Czyli piszemy nasze standardowe zabiegi kosmetyczne, czym jaki gdzie i kiedy co robimy :D Coś w stylu co dla siebie zrobiłaś ale w szerszym wymiarze ;)

oo Ania nam powiekszyła wymiar, fajnie :D

ja idę dzis do kosmetyczki :) troche sie boje, bo wstyd przyznac, mam manie zdrapywania strupków z buźki :shy: i nie wyglada to najlepiej, tzn pod makijazem mało to widac, ale jak sie zmyje to ojoj...
nie dosc, ze mnie bankowo ochrzani (i słusznie...), to jeszcze ide na kwasy, wiec bedzie szczypało jak cholera :(
no ale, moze sie naucze ;)

poza tym planuję pedicure, a jutro ide zalozyc... akryle :D
tak, tak, ja ;) po raz pierwszy w zyciu. ale wkurzylam sie, wszystkie paznokcie jak jeden mąż mi się połamały i mam takie krociotkie i zniszczone... a na urodziny babci muszę byc laska ;)
mam nadzieje ze ten akryl zalozony od swieta bardzo mi ich nie zniszczy...

Też chciałabym do kosmetyczki ale jakoś nie mam zaufania żeby tak z ulicy iść.... Muszę jakiejś porządnej poszukać.

A pazurki w wakacje robię. Albo w czerwcu jeszcze jak się uda.

Navi nie muszę pisać, że zdjęcie pazurków ma być ;)

poszukaj :) ja chodze od lat do tych samych pan, nie jest to jedna osoba, ale wszystkie znają sie na rzeczy :) inaczej by tam juz nie pracowały :)

nie musisz pisać ;) a tak przy okazji mam kilka pytan do specjalistki :D

-czy ich nakładanie boli :D zart ;)
-ile mniej wiecej sie trzymaja?
-czy to prawda ze mozna je samemu odmoczyć?
-co ile trzeba uzupełniac
-i czy bardzo niszczą własne paznokcie

koniec pytan :D cmok

Wiesz co ja miałam żele a nie akryle ;) I przy nakładaniu bolało jak za pierwszym razem do lampy wkładałam ;) Sama się zdziwiłam ;d No ale akryli się chyba w lampie nie utwardza. Ja uzupełniałam mniej więcej co 3 tygodnie. Żeli nie udało mi się odmoczyć a wcale ich nie oszczędzałam ;) więc nie wiem. Paznokcie miałam trochę miękkie, ale są tak samo zniszczone jak i przed, ja tam nie zauważyłam wielkiej różnicy. Jak już płytka która była pod żelem cała odrosła to paznokcie miałam w takiej samej kondycji ;)

no wlasnie ja slyszalam ze akryle są troche bezpieczniejsze.
mam nadzieje ze bardzo mi nie zniszczą :)
i ze nie bedzie bolało :D

Temat motyujący mnie do dbania o siebie :)

Jako że jest weekend to troszkę więcej dla siebie robię - na pewno dwa razy na dzień wmasowuję krem Eveline.
I też dziś sobie robię pedicure i manicure, wczoraj kupiłam żel do usuwania skórek z joko, zobaczymy co to za cudo.
No i oczywiście maseczka na moje suche włosy, trzymam w cieple ok godziny :)

Ja się ostatnio strasznie zapuściłam... Trzeba się przeprosić z kosmetykami ;) Dziś wklepałam ewelinę, zrobiłam peeling buźki tym http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7779 Lubię ten peeling, ale jest dość ostry. A teraz nałożyłam maseczkę na buzię dekolt i szyję. Brzydki mam dekolt ostatnio, muszę bardziej o niego dbać..

vibeska napisał:

No i oczywiście maseczka na moje suche włosy, trzymam w cieple ok godziny :)

Bardzo dobra procedura :)

Aniu, pamiętam ten peeling i jak mnie zmasakrował :p ale cieszę się, że Tobie służy :*

Ja dziś peeling ciała jak na razie i wreszcie wróciłam do brania witamin, potem jeszcze serum na paznokcie i... a zresztą, jak wykonam, to zamelduję ;)

tez go uzywalam i potwierdzam, ze jest dosc ostry...

ja dzis sie wycierpialam po prostu katusze u tej kosmetyczki... ale wiem ze warto było :)

Ania ja też uwielbiam ten peeling, mimo że mam wrażliwą i suchą cerę to lubię mocno ścierające peelingi :)

A teraz się wysmarowałam rozgrzewającą Eveline i czuję gorąco, to serum jest bossskie :)

Navi a co dokładnie robiłaś?

Ja się wysmarowałam znów eweliną, mam teraz taki żel. Wolę chyba w kremie jednak.

A jutro manicure.

tez mam zel i tez wole krem :) mamy super kremik do skórek Lumene, chyba juz ze 2lata a nadal jest go duzo. ale to pewnie przez to ze mama juz samodzielnie sobie paznokietkow nie robi :)

to robiłam Anuś
http://www.bella-derm.pl/afa-aminokwasy/

u mnie jutro pedi :)

A ja dziś mam ładniejszą (co nie znaczy ładną) buźkę po tym peelingu i masce (na noc zostawiłam).

A dziś wieczorkiem chyba posłucham rad Vibeski i sobie maskę na włosy na dłużej nałożę... Bo takie suszki, że się nie da patrzeć.

a ja mam okropną twarz :cry: normalnie w lustro patrzec nie moge :(
pełno jakis małych ranek po tym zabiegu, jakbym wysypke miała :(
cale szczescie, ze istnieją podkłady...

Wiesz Navi ja to mam całą buzię w bliznach. Ale obiecuję sobie, że na jesień coś z tym zrobię. Niech tylko dobrego lekarza znajdę...

Zrobiłam peeling Lirene na celulit i wklepałam ewelinę i chyba zaraz zamarznę ;)

Aniu ja tak zawsze maseczki na dłużej zostawiam, nawet zwykłe odżywki.
Może i producent zaleca na te 5 min, nawet 2 ale wg mnie to bujda, żadna odżywka nie odżywi włosów w tak krótkim czasie.
Najlepiej nagrzać ręcznik suszarką, umyć włosy i nałożyć maseczkę, jeśli mas suche zniszczone włosy to radzę nawet na całe, i do ręcznika ciepłego zapakować i trzymać jak najdłużej.

tadam :)





nawet sie juz przyzwyczailam.
choc chwilami czuje sie jak kaleka :D

Z bliska wykonanie średnio mi się podoba ;) ale z daleka na rączce prezentują się ładnie. I masz ładne rączki, takie gładziutkie.

edit:Ale ja to czepialska jestem jeśli chodzi o przedłużane pazurki ;)

A zapinałaś już zamek w spodniach :D To dopiero wyższa szkoła jazdy dla mnie była.

Eh kusisz Navi kusisz na pazurki... :D

no moze pewne niedociagniecia w malowaniu, ale spoko. chyba ze chodzi Ci o sam akryl :)
ja tam sie nie znam, mi pasuje ;)
i o dziwo bartkowi bardzo sie podobaja. to mnie zszokowalo. tylko sie przezegnal jak mu cene powiedzialam :D ale spooooko, w koncu to a nie za jego ;)
a raczki mam gladziutkie bo mam schize na punkcie kremowania ;)
ale dziekuje cmok

A ten french jest lakierem malowany?? No właśnie o malowanie mi chodzi, reszta bardzo fajna :)

A ile dałaś?

Jak popatrzylam na te piękne dłonie to aż się zabrałam za pokremowanie swoich :D

Noo Ines u mnie reakcja taka sama :D Dziś od rana kremuję :):)

Ja też zaraz ktremuję :D
Navi śliczne :)

to ja pokremuję jeszcze raz :D kremem z avon planet spa, tym szarym :) ten trzymam w pracy.

Ja mam teraz z sorayi, jakiś taki niebieski z kolagenem i elastyną, super pachnie i wogóle no fajny jest :)

Ja ma jeden z Avonu taki zwykły całkiem, już końcóweczka, a jeden z neutrogeny i w ogóle mi nie pasuje, jakiś taki lepiący... Muszę jakiś inny sobie kupić.

Nie przychodzi dzisiaj do mnie moja przylepa, więc moglam sie troche odgruzowac ;) dluga kąpiel, wax na wlosy, maseczka na stopy, peeling kawowy, potem balsam brązujący, manicure, pedicure...
Tylko twarz mam w fatalnym stanie. Musze zalozyc nowy wątek o filtrach. Liczę na pomoc Uli :(

Eh ja to już nie wiem co z tą moją buzią zrobić... Obiecuję sobie, że na jesień znajdę dobrego dermatologa i jakieś zabiegi będę robić (w zależności co mi poleci), bo mam już dosyć przebarwień, blizn i dziurek ;(

Ja też dziś zrobiłam sobie piling z Daxa ten o którym pisała Aneczka wyżej - bardzo go lubię.
Potem maska i jeszcze się posmaruję samoopalaczem.

Zrobiłam depilację, nałożyłam termoaktywne serum Eveliny i balsam brązujący L'Oreala.
No to ufff..... :D

Ja dzisiaj mialam masaż z użyciem serum Eveline :) teraz nasmarowalam sie balsamem J&J na noc, a twarz próbuję ratować maseczką aspirynową, a po niej tonikiem.

A ja dziś nic dla siebie nie zrobiłam ;) ale w weekend sie odgruzuję.

Ania a krem do rąk? Nie patrzyłaś dzisiaj na zdjęcie dłoni Navi? Ja w sumie dzisiaj jeszcze nie (nie patrzyłam i nie kremowałam), ale zaraz to nadrobie :D ;)

Krem to ja codziennie wklepuję, ale jak widać za mało :)

Co, żadna już nie dba o siebie?
Nie wierzę :)
Ja mam zaqmiar dziś balsamację i muszę zająć się paznokciami - muszę peeling dłoni zrobić bo mam suche i jakieś skórki mi odstają :eek:

Dbamy dbamy :D

Ja dziś zrobiłam peeling buzi (strasznie mnie wysypało;/ ), nałożyłam krem brązujący na buzię i na całe ciało (Vibesko kupiłam ten z Loreal, o którym pisałaś, mam nadzieję, że coś będzie widać bo mam do jasnej i normalnej karnacji....).

A mam pytanie jak sobie radzicie z równomiernym nakładaniem kremu brązującego przy dłoniach i stopach? Ja mam zawsze zacieki :/

Ja nakładam balsam brązujący w foliowych rękawiczkach ;)
Sprawdzony mój patent, albo pluszak mnie smaruje heh
A następnym razem polecam balsamy do ciemnej karnacji, bo te do jasnej lubią zacieki zostawiać :(

Właśnie skończyłam frencha.

Ja się ostatnio ostro balsamuję :) mam nadzieje ze wejdzie mi to w krew... Teraz wlasnie maluje paznokcie u rąk i stóp, na brzoskwiniowo ;). Poginęły mi gdzieś wszystkie czerwone lakiery :(

A ja mam dość czerwonych, na naturalkach wszystko odpryskuje :[ nawet mimo dobrego lakieru podkładowego.

Vibesko ale mi chodzi o to przejście między dłońmi a rękoma... Nadgarstek itp ;) No bo przecież całej dłoni sobie nie wysmaruję... ;)

Ja nie mam tego problemu, bo balsamem brązującym smaruję tylko nogi. Rąk nie smaruję bo ich nie depiluję :P: i nie umiałabym na nich równo rozsmarowac balsamu. Poza tym ręce mi sie szybko opalaja w naturalny sposob i tylko nogom potrzebne są wspomagacze ;).

No a co ze stopami?? Ja mam zawsze na nich zacieki... ;)

Ja chyba też, bo raczej niezbyt uwaznie smaruje stopy ;)

hahaha wariatki moje :D fakt, ja mam zboczenie na punkcie kremowania rąk ;)
ostatnio pokochalam rozowego garniera kremik. jest boski :)

a teraz pazurki mam takie:



dla odmiany bez frencza :)
tylko nie byly uzupelniane, wiec wprawne oko Ani moze to wylapac :P:
na uzupelnienie ide w czwartek :)

Ale bardzo ładnie wyglądają, nie rzucają się w oczy odrosty ;)

dzis lakier mi zaczal odpryskiwac i troche go poskubalam, nie moglam sie powstrzymac... i chyba zeskrobalam troche paznokci przy okazji :D
wygladaja dramatycznie teraz ;)

Ja sobie kupiłam depilator :)
Philips Satinelle, jak na pierwszy raz wcale nie bolało tak mocno :)

I codziennie wcieram balsamy i ujędrniacze :)