Nasze miejsce w sieci...
Czyli piszemy nasze standardowe zabiegi kosmetyczne, czym jaki gdzie i kiedy co robimy Coś w stylu co dla siebie zrobiłaś ale w szerszym wymiarze
Offline
oo Ania nam powiekszyła wymiar, fajnie
ja idę dzis do kosmetyczki troche sie boje, bo wstyd przyznac, mam manie zdrapywania strupków z buźki i nie wyglada to najlepiej, tzn pod makijazem mało to widac, ale jak sie zmyje to ojoj...
nie dosc, ze mnie bankowo ochrzani (i słusznie...), to jeszcze ide na kwasy, wiec bedzie szczypało jak cholera
no ale, moze sie naucze
poza tym planuję pedicure, a jutro ide zalozyc... akryle
tak, tak, ja po raz pierwszy w zyciu. ale wkurzylam sie, wszystkie paznokcie jak jeden mąż mi się połamały i mam takie krociotkie i zniszczone... a na urodziny babci muszę byc laska
mam nadzieje ze ten akryl zalozony od swieta bardzo mi ich nie zniszczy...
Ostatnio edytowany przez navi (2008-05-10 10:32:31)
Offline
Też chciałabym do kosmetyczki ale jakoś nie mam zaufania żeby tak z ulicy iść.... Muszę jakiejś porządnej poszukać.
A pazurki w wakacje robię. Albo w czerwcu jeszcze jak się uda.
Navi nie muszę pisać, że zdjęcie pazurków ma być
Offline
poszukaj ja chodze od lat do tych samych pan, nie jest to jedna osoba, ale wszystkie znają sie na rzeczy inaczej by tam juz nie pracowały
nie musisz pisać a tak przy okazji mam kilka pytan do specjalistki
-czy ich nakładanie boli zart
-ile mniej wiecej sie trzymaja?
-czy to prawda ze mozna je samemu odmoczyć?
-co ile trzeba uzupełniac
-i czy bardzo niszczą własne paznokcie
koniec pytan cmok
Offline
Wiesz co ja miałam żele a nie akryle I przy nakładaniu bolało jak za pierwszym razem do lampy wkładałam Sama się zdziwiłam ;d No ale akryli się chyba w lampie nie utwardza. Ja uzupełniałam mniej więcej co 3 tygodnie. Żeli nie udało mi się odmoczyć a wcale ich nie oszczędzałam więc nie wiem. Paznokcie miałam trochę miękkie, ale są tak samo zniszczone jak i przed, ja tam nie zauważyłam wielkiej różnicy. Jak już płytka która była pod żelem cała odrosła to paznokcie miałam w takiej samej kondycji
Offline
Temat motyujący mnie do dbania o siebie
Jako że jest weekend to troszkę więcej dla siebie robię - na pewno dwa razy na dzień wmasowuję krem Eveline.
I też dziś sobie robię pedicure i manicure, wczoraj kupiłam żel do usuwania skórek z joko, zobaczymy co to za cudo.
No i oczywiście maseczka na moje suche włosy, trzymam w cieple ok godziny
Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...
Offline
Ja się ostatnio strasznie zapuściłam... Trzeba się przeprosić z kosmetykami Dziś wklepałam ewelinę, zrobiłam peeling buźki tym http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7779 Lubię ten peeling, ale jest dość ostry. A teraz nałożyłam maseczkę na buzię dekolt i szyję. Brzydki mam dekolt ostatnio, muszę bardziej o niego dbać..
Offline
vibeska napisał:
No i oczywiście maseczka na moje suche włosy, trzymam w cieple ok godziny
Bardzo dobra procedura
Aniu, pamiętam ten peeling i jak mnie zmasakrował ale cieszę się, że Tobie służy
Ja dziś peeling ciała jak na razie i wreszcie wróciłam do brania witamin, potem jeszcze serum na paznokcie i... a zresztą, jak wykonam, to zamelduję
Offline
Ania ja też uwielbiam ten peeling, mimo że mam wrażliwą i suchą cerę to lubię mocno ścierające peelingi
A teraz się wysmarowałam rozgrzewającą Eveline i czuję gorąco, to serum jest bossskie
Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...
Offline
Navi a co dokładnie robiłaś?
Ja się wysmarowałam znów eweliną, mam teraz taki żel. Wolę chyba w kremie jednak.
A jutro manicure.
Offline
tez mam zel i tez wole krem mamy super kremik do skórek Lumene, chyba juz ze 2lata a nadal jest go duzo. ale to pewnie przez to ze mama juz samodzielnie sobie paznokietkow nie robi
to robiłam Anuś
http://www.bella-derm.pl/afa-aminokwasy/
u mnie jutro pedi
Offline
A ja dziś mam ładniejszą (co nie znaczy ładną) buźkę po tym peelingu i masce (na noc zostawiłam).
A dziś wieczorkiem chyba posłucham rad Vibeski i sobie maskę na włosy na dłużej nałożę... Bo takie suszki, że się nie da patrzeć.
Offline
Wiesz Navi ja to mam całą buzię w bliznach. Ale obiecuję sobie, że na jesień coś z tym zrobię. Niech tylko dobrego lekarza znajdę...
Offline
Aniu ja tak zawsze maseczki na dłużej zostawiam, nawet zwykłe odżywki.
Może i producent zaleca na te 5 min, nawet 2 ale wg mnie to bujda, żadna odżywka nie odżywi włosów w tak krótkim czasie.
Najlepiej nagrzać ręcznik suszarką, umyć włosy i nałożyć maseczkę, jeśli mas suche zniszczone włosy to radzę nawet na całe, i do ręcznika ciepłego zapakować i trzymać jak najdłużej.
Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...
Offline
Z bliska wykonanie średnio mi się podoba ale z daleka na rączce prezentują się ładnie. I masz ładne rączki, takie gładziutkie.
edit:Ale ja to czepialska jestem jeśli chodzi o przedłużane pazurki
A zapinałaś już zamek w spodniach To dopiero wyższa szkoła jazdy dla mnie była.
Eh kusisz Navi kusisz na pazurki...
Ostatnio edytowany przez Ania (2008-05-12 23:23:15)
Offline
no moze pewne niedociagniecia w malowaniu, ale spoko. chyba ze chodzi Ci o sam akryl
ja tam sie nie znam, mi pasuje
i o dziwo bartkowi bardzo sie podobaja. to mnie zszokowalo. tylko sie przezegnal jak mu cene powiedzialam ale spooooko, w koncu to a nie za jego
a raczki mam gladziutkie bo mam schize na punkcie kremowania
ale dziekuje cmok
Offline
A ten french jest lakierem malowany?? No właśnie o malowanie mi chodzi, reszta bardzo fajna
A ile dałaś?
Ostatnio edytowany przez Ania (2008-05-12 23:28:22)
Offline
Ja mam teraz z sorayi, jakiś taki niebieski z kolagenem i elastyną, super pachnie i wogóle no fajny jest
Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...
Offline
Ja ma jeden z Avonu taki zwykły całkiem, już końcóweczka, a jeden z neutrogeny i w ogóle mi nie pasuje, jakiś taki lepiący... Muszę jakiś inny sobie kupić.
Offline
Nie przychodzi dzisiaj do mnie moja przylepa, więc moglam sie troche odgruzowac dluga kąpiel, wax na wlosy, maseczka na stopy, peeling kawowy, potem balsam brązujący, manicure, pedicure...
Tylko twarz mam w fatalnym stanie. Musze zalozyc nowy wątek o filtrach. Liczę na pomoc Uli
Offline
Eh ja to już nie wiem co z tą moją buzią zrobić... Obiecuję sobie, że na jesień znajdę dobrego dermatologa i jakieś zabiegi będę robić (w zależności co mi poleci), bo mam już dosyć przebarwień, blizn i dziurek
Offline