Nasze Miejsce

Nasze miejsce w sieci...

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#31 2008-04-29 14:17:53

Ines

Użytkownik

1578012
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 259
Punktów :   
WWW

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

No to super, to możesz poszaleć

P.S. Jak się czuje siostra?

Offline

 

#32 2008-04-29 14:55:56

vibeska

Administrator

12225839
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 210

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

No właśnie sprawa z siostrą spać mi nie daje bo czuje się nienajlepiej

Jeszcze 0,5 godziny i wolność


Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...


http://firenet.eu.org/~nacka/atrwil/loga/kwiat.gif

Offline

 

#33 2008-04-29 18:32:24

Ania

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 248
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Ale się cieszę, że jutro ostatni dzień pracy Na długi weekend jedziemy ze znajomymi do Zamościa do koleżanki. Malutka ekipa ze studiów. Chcieliśmy jechać w góry, ale boimy się pogody a poza tym nadwyrężyłam sobie ścięgno przy stopie więc średnio z chodzeniem po górach.


Ja to ja. Jestem księżniczką. aniolek
Tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę.

Offline

 

#34 2008-04-29 18:59:09

Ines

Użytkownik

1578012
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 259
Punktów :   
WWW

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Pogoda ma być kiepska na dodatek dzień przed wyjazdem pokłóciłam się z Wojtkiem i wszystkiego mi się odechciało :cry: żałuje, że jutro ten wyjazd bo przydałoby mu się kilka cichych dni z mojej strony... Może wtedy by do niego dotarło, że musi zacząć szanować mój czas. To że on nie pracuje i nie potrafi się zorganizować, nie znaczy że ja mam się do niego dostosowywać. Mam ochotę coś rozpieprzyć.

Offline

 

#35 2008-04-29 19:00:35

Ania

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 248
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Uuu Ines widzę, że się wkurzyłaś.

No ale przynajmniej przez wyjazd się szybko pogodzicie.


Ja to ja. Jestem księżniczką. aniolek
Tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę.

Offline

 

#36 2008-04-29 19:11:47

Ines

Użytkownik

1578012
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 259
Punktów :   
WWW

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Tylko że ja nie mam ochoty się z nim godzić... I wyjazd z nim to ostatnia rzecz na jaką mam ochotę. Ale przecież nie zrezygnuję, zaliczka wpłacona a mi naprawde bardzo na tym mini urlopie zależało

Poszło naprawde o glupote, ale to nie pierwszy raz kiedy ten czlowiek doprowadza mnie do szału swoim brakiem zorganizowania i kontroli nad swoim czasem... Ręce mi opadają. To jest problem, ktory zniknie jak razem zamieszkamy, ale teraz strasznie daje mi sie we znaki. Nie mozna sie z nim umówić bo on nigdy sie nie wyrobi, chocby sie z nim ustawialo na godzine 22gą.

Offline

 

#37 2008-04-29 19:18:19

Ania

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 248
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

No tak niby pierdołka a jak potrafi wyprowadzić człowieka z równowagi.

A urlop jak najbardziej Ci się należy, więc nie ma co sobie go psuć. Na pewno będzie świetnie.


Ja to ja. Jestem księżniczką. aniolek
Tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę.

Offline

 

#38 2008-04-29 19:23:55

Ines

Użytkownik

1578012
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 259
Punktów :   
WWW

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Boje sie tego wyjazdu z jeszcze jednego powodu... Ech W końcu poznam chłopaka mojej przyjaciółki... I to w sumie nie byłby żaden stres, gdyby nie fakt, że on jest obcokrajowcem i nie mówi ani słowa po polsku. Angielski jest dla niego językiem tak jakby naturalnym, więc on posluguje sie nim niezwykle swobodnie i Ola mowi ze wszyscy jej znajomi maja na poczatku problemy ze zrozumieniem go, bo mówi zbyt szybko i używa słów których nie uczą na żadnym kursie. Boję się jak to będzie. Chciałabym mieć możliwość poplotkowac troche sam na sam z przyjaciółką, a nie bedzie takiej możliwości bo Wojtek na pewno w tym czasie nie "zaopiekuje się" jej facetem - ja używam angielskiego codziennie a Wojtek praktycznie nie ma kontaktu z tym językiem i ma ogromną barierę językową .
Zresztą ja też używam trochę innego angielskiego, bo co innego gadać z kimś kto też się tego języka uczył, a co innego z kimś kto posluguje się nim od dziecka.

Offline

 

#39 2008-04-29 19:40:26

Ania

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 248
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

No to ciekawie będzie Też się strasznie stresuję jak mam rozmawiać z obcokrajowcami, także też miałabym problem, żeby się takim zaopiekować.

Dziewczyny hit sezonu. Mama rozmawiała dziś z takim naszym znajomym z Bytomia i mówił, że ojciec wysłał mu na urodziny sms, że ma bliźniaki. Super. Myślałam, że ma jedno dziecko a się okazuje, że to były bliźniaki. Normalnie nie mam sił. To do kogoś obcego prawie potrafi wysłać sms z życzeniami a do nas się już rok nie odzywa. Brak słów


Ja to ja. Jestem księżniczką. aniolek
Tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę.

Offline

 

#40 2008-04-29 19:41:12

vibeska

Administrator

12225839
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 210

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Aga, przykro mi że pokłóciłaś się z W.
Wiem że jesteś zła ale pamiętaj czasem człowiek coś zrobi nieumyślnie a jestem pewna że on nie chciał zrobić Ci na złość.
Powiem Ci tak - czasem nawet dla siebie warto to wszystko olać, ciesz się że masz kilka wolnych dni, na pewno będzie fajnie, przecież grunt to pozytywne nastawienie prawda?
Odetchniesz innym powietrzem, spędzisz weekend z kimś kogo kochasz!
A pogoda dopisze, zaufaj mnie

Aneczko, z rodziną to najciężej stosunki utrzymywać, szczególnie po przejściach


Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...


http://firenet.eu.org/~nacka/atrwil/loga/kwiat.gif

Offline

 

#41 2008-04-29 19:47:55

Ania

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 248
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Ten człowiek przekreślił bardzo dużo rzeczy w moim życiu. Między innymi wiarę w ludzi.


Ja to ja. Jestem księżniczką. aniolek
Tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę.

Offline

 

#42 2008-04-29 19:49:38

vibeska

Administrator

12225839
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 210

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Domyślam się.
I wcale się nie dziwię że tak myslisz.
Mój ojciec pewnie nawet w połowie nie wyrządził mi takiej krzywdy a wciąż się na niego gniewam.
Chociaż ostatnio nawet więcej gadamy i dziś załatwił mi złożenie PIT-u


Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...


http://firenet.eu.org/~nacka/atrwil/loga/kwiat.gif

Offline

 

#43 2008-04-29 19:51:22

Ines

Użytkownik

1578012
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 259
Punktów :   
WWW

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Vibesko, on nigdy nie chce źle a przez ten jego brak zorganizowania już kilka razy nasz związek zawisł na włosku... Raz przez niego spóźniliśmy się na pociąg nad morze. Ten wyjazd był wtedy takim moim światełkiem w tunelu, miałam strasznie męczący okres... A on po prostu zaspał... Stałam wtedy na przystanku, czekałam na niego i jak nasz autobus odjechał (wiedzialam ze nastepnym juz nie zdązymy) to sie rozplakalam jak male dziecko.
W koncu pojechalismy, bo w ostatniej zdążyliśmy na ten sam pociąg ale na innej stacji, ale nie bylo już nawet pół miejsca siedzącego i całą drogę sie męczyłam.

On strasznie często w takich sytuacjach nawala. Ja na cos licze, nastawiam sie na to tygodniami, a on po prostu nawala - zaśpi, musi jeszcze poodkurzać, pozmywać, posprzątać po kocie, iść do sklepu itp.

Czasami mam dość :cry:

Aniu
Nie rozumiem twojego ojca on już chyba całkiem się pogubił w tym swoim życiu... Nie rozumiem jak mógł się od was tak całkiem odciąć... A powiedz mi... Ty nie masz nawet najmniejszej ochoty na poznanie rodzeństwa?

Offline

 

#44 2008-04-29 19:52:01

Ania

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 248
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

A mój PIT się zgubił, i jak byłam w domu nie mogłam go podpisać. Dziś mama znalazła i musi za mnie podpis złożyć

A co to ojca to naprawdę.. widzę coraz więcej krzywdy i coraz więcej rzeczy, które we mnie to wszystko zmieniło.


Ja to ja. Jestem księżniczką. aniolek
Tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę.

Offline

 

#45 2008-04-29 19:53:01

vibeska

Administrator

12225839
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 210

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

O kurde Aga eek
To ja szczerze Ci współczuję....
Też ciężko by mi było akceptować takie coś


Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...


http://firenet.eu.org/~nacka/atrwil/loga/kwiat.gif

Offline

 

#46 2008-04-29 19:53:39

Ania

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 248
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Nie. A co więcej nie mam najmniejszej ochoty na oglądanie mojego ojca.


Ja to ja. Jestem księżniczką. aniolek
Tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę.

Offline

 

#47 2008-04-29 19:53:44

navi

Użytkownik

8537233
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 98
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

ojejku tylko dwie strony a ja juz tyle mam do napisania...

Ines.. tak rzadko sie klocicie, a tu masz, przed samym wyjazdem... pogodzicie sie szybko na pewno fajnie ze wypoczniecie. a z tym chłopakiem jakos bedzie, zawsze jest stres, ale na pewo "w praniu" i tak wyjdzie dobrze

bamsia prawko na motor?! szalona kobieto zazdraszczam przeprowadzki. oby wam się układało super!!

Vibesko a co jest Twojej siostrze, chyba mnie cos omineło? no i zwrot z podatku zabojczy.. a ja dzis wysyłam 175 zł za oblany egzamin z zeszłego roku

aneczko co do taty... faktycznie brak słow

a ja miałam strasznie ciezki dzien, ale coraz bardziej mi sie w tej pracy podoba. szefowa docenia moje starania, czasami widze ze jest az zaskoczona (pozytywnie oczywiscie) a w zwiazku z tym coraz bardziej mi ufa i wiecej powierza a to jest super, bardzo motywuje.
wrocilam kompletnie bez sił, ale wzielam dlugą kąpiel, odgruzowalam sie chyba wszedzie gdzie mozna i czuje sie bosko....
na piątek umowilam sie na farbowanie włosów do fryzjerki
cos jeszcze miałam napisac, ale mama zadzwoniła i zapomniałam

Offline

 

#48 2008-04-29 19:53:56

Ines

Użytkownik

1578012
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 259
Punktów :   
WWW

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Aniu - moja mama tez popełniła to małe przestępstwo i podpisała się za mnie i to całkiem inaczej niż ja eek

Vibesko, ja tego właśnie też nie akceptuję i dlatego uważam że przydałby mu się bardzo zimny prysznic. Dzisiaj to była sprawa znacznie mniejszego kalibru, ale wszystko sprowadza sie do tego samego - on nie panuje nad swoim czasem a ja przez to szarpię sobie nerwy.
To nie są sytuacje zdarzające się nagminnie, takie poważniejsze to były może ze dwie (chociaż pamiętam tylko tą z morzem), ale ja i tak mam dość. Jak będziemy mieszkac razem to będę miala kontrolę nad jego czasem i nie pozwolę mu rozwalać swoich planów. Ale teraz musze się męczyć

No cóż, ideałów nie ma [dblpt]" alt="" />

Ostatnio edytowany przez Ines (2008-04-29 19:59:52)

Offline

 

#49 2008-04-29 20:01:07

vibeska

Administrator

12225839
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 210

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Navi
Jak się z połówkiem układa? Grzeczny?
A majowy weekend jak zamierzacie spędzić? Bo my na rowerach


A! i okazało się że z tym moim PIT-em wyszła pomyłka !!
Tata mi źle policzył i muszę zapłacić 40 a nie 140 uffff.....

Ines, Ty Wojtkowi nagadaj żeby wreszcie punktualny był!
Bo inaczej mu dupsko spierzesz


Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...


http://firenet.eu.org/~nacka/atrwil/loga/kwiat.gif

Offline

 

#50 2008-04-29 20:03:06

vibeska

Administrator

12225839
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 210

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

aaa, zapomniałam wam powiedzieć że emotki teraz piszemy bez ''::'' czyli bez dwukropka, żeby szybciej było
W wyjątkowych wypadkach one są.

Navi, jaki avatar lizak


Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...


http://firenet.eu.org/~nacka/atrwil/loga/kwiat.gif

Offline

 

#51 2008-04-29 20:06:29

navi

Użytkownik

8537233
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 98
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Vibesko połówek nawet nawet nie bede go chwalić bo sie zepsuje
noo 40, a 140 to roznica super ze w tą strone sie pomylił
planujemy po trochu wszystkiego. moze na gokarty sie wybierzemy, choc to dosc droga impreza.ale raz sie zyje
ja bede musiala pojsc na troche do pracy w piątek, poza tym mam tą fryzjerke, na pewno bedzie grill u kolezanki, jakas posiadówka u nas, moze namowie go (choc bedzie cieeezko) na piknik w powisnie, albo chociaz na spacer po łazienkach... no i bedziemy sie wysypiać (tzn ja, bo on to ma na codzien ).
poza tym kupił sobie fiata 126p mdleje i przerabia go na rajdowego. dziecko moje specjalne na szczescie kupił za 300zł, a to co włozy na pewno odzyska, bo go sprzeda jakiemus innemu zapalencowi co lubi rajdowe maluchy hahaha

edit:
Vibesko cmok

Ostatnio edytowany przez navi (2008-04-29 20:08:21)

Offline

 

#52 2008-04-29 20:08:19

Ines

Użytkownik

1578012
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 259
Punktów :   
WWW

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Gadałam nie raz, ale to nic nie daje... Tzn. daje. Na miesiąc. A potem znowu to samo :cry: najgorzej jest kiedy nie ma pracy, tak jak teraz - wtedy chodzi spac nad ranem, śpi do poludnia i czas przecieka mu przez palce. Po dlugim weekendzie zacznie czegoś szukac i mam nadzieje ze szybko znajdzie, bo ja dluzej nie bede tego tolerować.

Ufff 40 zł to na szczescie nie majątek.

Madziik, jaki super avatar inlove

Offline

 

#53 2008-04-29 20:09:36

navi

Użytkownik

8537233
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 98
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

o jezu co wy z tym avatarem normalny jest zawstydzaczki jedne cmok

Aga, skad ja to znam... chodzi spac nad ranem, wstaje jak ja jestem po ładnych kilku godzinach pracy, czas przecieka przez palce.. u nas tak jest od ponad pól roku

Offline

 

#54 2008-04-29 20:11:51

Ines

Użytkownik

1578012
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 259
Punktów :   
WWW

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Ale jesteśmy czarnobiale w tych avatarach

Wiesz, moj kiedys tez mial cos takiego dosyc dlugo... Ale dla mnie to jest nie do zaakceptowania

Offline

 

#55 2008-04-29 20:13:46

Ania

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 248
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

A ja nie mam ładnego zdjęcia więc na razie ava nie będzie

Madzia cieszę się strasznie, że praca daje Ci tyle satysfakcji. I zazdroszczę

Uciekam coś może poczytam. Później wpadnę.


Ja to ja. Jestem księżniczką. aniolek
Tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę.

Offline

 

#56 2008-04-29 20:20:08

navi

Użytkownik

8537233
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 98
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

no jestesmy ale ja bardzo lubie czarno-białe zdjecia tak jak i Ty zresztą

dla mnie tez jest ciezkie do zaakceptowania ale co z tego.. [dblpt]" alt="" />

Aniu dla mnie to tez jest wielka radosc, naprawde nie wyobrazam sobie teraz wrocic na stare smieci.. mam nadzieje ze zostane po stazu.. tzn ze mnie zechcą.. ładnych zdjec masz tony wiec nie oszukuj
wlasnie, trzeba zaczac galerie zapełniac
miłego wieczorku cmok

Offline

 

#57 2008-04-29 20:38:01

bamsia

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-04-28
Posty: 18
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

navi super ze wszystko Ci sie tak układa ""

Ines nie martw się jeszcze masz czas żeby Go wytresowac bo z tym moim to już chyba za późno jeśli chodzi o niektóre sprawy

ogólnie jeśli chodzi o motor to boję się strasznie no i nie chcę z siebie zrobilc debila bo instruktor to całkiem fajna dupa

Aneczko kochana ten Twój ojciec... masakra jakaś

Ostatnio edytowany przez bamsia (2008-04-29 20:44:46)

Offline

 

#58 2008-04-29 20:58:39

navi

Użytkownik

8537233
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 98
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

spoko, moj ukochany kąpie się od.. godziny mdleje
juz ja bym szybciej to zrobiła

jutro ostatni dzien pracy huraaaa

edit:
ehh to sie razem nabylismy.. okazało sie ze zasnął w wannie
a teraz pojechał z kolegą cos tam mu pomoc, bo tamten mu wczoraj wyswiadczył przysługe, wiec głupio mu było odmawiac.
eh eh eh...
a mama wyszła na koncert

Ostatnio edytowany przez navi (2008-04-29 21:49:28)

Offline

 

#59 2008-04-29 21:49:37

vibeska

Administrator

12225839
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 210

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Ja też odremontowałam sobie właśnie twarz, wklepałam żel antycellulitowy i tak mi jakoś lepiej
Fajnie że będzie te kilka dni wolnych...
Chociaż mój połówek niestety pracuje w piątek i powoli musi zaczynać myśleć o nauce - sesja mu się zbliża, na szczęście już ostatnia
Mój zdolniak

Wiecie jak ja go kocham
Dziś wpadł do mnie na 15 minut i przywiózł mi moje ukochane świeże zielone soczyste jabłuszka lizak

A ja jutro w pracy mam same wykłady, a za miesiąc masakryczny egzamin - postrach wszystkich pracowników eek


Nie wystarczy kochać
Trzeba jeszcze umieć
Wziąć tę miłość w ręce
I przenieść ją przez całe życie...


http://firenet.eu.org/~nacka/atrwil/loga/kwiat.gif

Offline

 

#60 2008-04-29 21:51:42

navi

Użytkownik

8537233
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-04-27
Posty: 98
Punktów :   

Re: Co i jak? Czyli co u nas słychać. :)

Vibesko mdleje on mnie nie przestaje zaskakiwać

ulala to bedziemy trzymac kciukasy. ale Ty tez jestes zdolnisia, wiec na pewno zdasz spiewająco

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plgrzejniki wrocław creeperstyle psycholog Piła